Ach ten smutek...
Komentarze: 1
Nie wiem dlaczego ale najlepiej mi się pisze jak jest mi smutno... Dzisiaj jest mi smutno i to strasznie. Strach mnie ogarnia... Nie wiem co myśleć... Co będzie dalej?? Uwielbiam zadawać pytania, ale gorzej odpowiadać mi na nie... jest znowu strasznie późno i znowu się nie wyśpię... ciągle sobie obiecuje, że położę się wcześniej aby wkońcu się wyspać. Jakoś do tej pory jest to nie możliwe... Dzisiaj ma urodziny. Specjalnie wczoraj czekałam do północy, aby jako pierwsza osoba złożyć mu życzenia... chyba się domyślił, że specjalnie czekałam... ale to mi już wisi i powiewa... Muszę się z nim pożegnać... raz na zawsze...za bardzo to boli...
Wiem, że....
Właśnie...Co ja właściwie czuję?? Co wiem?? Ale ja marudzę... Obiecuję sobie że od dzisiaj tzn 14. będę się ciągle uśmiechać... Dosyć smutku, zadumy, milczenia... Trzeba żyć pełnią życia!!!! ;*
Dodaj komentarz