Archiwum grudzień 2004, strona 1


gru 05 2004 Czy możemy to nazwać końcem...?!
Komentarze: 2

Nie mogę w to uwierzyć!!!

Jak to jest możliwe??

Gdyby ktoś dwa dni wcześniej... dzień wcześniej powiedział, że coś między mną a nim będzie to postukałabym się w głowe i powiedziała idź się leczyć, albo nie na leczenie już za późno!! Gdyby ktoś mi powiedział, że potrwa to więcej niż dwa tygodnie góra miesiąc, powiedziała bym to co wyżej (a trwało całe 3 miesiące)! Gdyby ktoś powiedział, że to on ze mną zerwie to... Gdyby prawdziwym powodem było to co mi powiedział to... NIE WIERZĘ W TO WSZYSTKO!!! To nie tak miało się skończyć!!!

Mam chwile kompletnego załamania i chwile pełne radości, że stało się to tak a nie inaczej... Ale gdy dziś napisał mi, że był na imprezie u swoich koleżanek, o które zawsze byłam zazdrosna (czułam, że jednej z nich on się podoba i że to wcale nie jest tak poprostu) to rozbeczałam się jak bóbr!!! Nigdy tyle nie płakałam przez jakiegoś chłopaka!!! NIGDY!!!

Już więcej nie dopuszczę do takiej sytuacji!!! Nigdy więcej nie zapłaczę, nie uronię ani jednej łezki przez żadnego chłopaka!!! Jak to jest możliwe, że aż do takeigo stanu się doprowadziłam?? Ale naszczęście we wtorek już raz na zawsze wszystko się zakończy... To będzie wielki koniec, a zarazem wielki początek...

abiedroneczka : :
gru 03 2004 Samotność...
Komentarze: 1

Czuję się strasznie samotna... chociaż otacza mnie ogromna liczba ludzi i ciągle się coś dzieje to... cały czas myśle jakby to było gdyby tu był??? Muszę o nim zapomnieć... ale czy jest to możliwe??Pokochałam, zaufałam... poczym wszystko straciłam... Jak można  być taką idiotką jak ja?? Sadziłam, że już powoli mi przechodzi. Myślałam tak do dzisiejszego poranka, gdy spotkałam jego mamę na giełdzie kwiatowej to serce mi stanęło w gardle...Na początku jej nie poznałam, ona chyba też mnie nie zauważyła... Jedno jest pewno, uświadomiłam sobie, że straciłam coś pięknego... Czuję się okrutnie samotna...Mam dosyć tego ciągłego narzekania, tego że ciągle boli mnie serce (dosłownie), mam dosyć siebie!!! tylko idiotka mogła dopuścić dot ego wszystkiego... i to ja nią jestem!!!

abiedroneczka : :
gru 02 2004 Ładne prawda...???
Komentarze: 3

Wiem mi też się podoba nowy szablonik ;p niestety moje założenie, że tego bloga nikt znajomy nie obejrzy nie wyszło!!! Ale gdyby nie to, że Kamilek mi pomógł to nie było by tu nic ładne, nio może oprócz moich zwłykłych notek ;p I tak plan pisania tylko dla siebie i nieznajomych się nie powiódł... ale w sumie Kamilek może znać moje myśli, najwyżej pomysli sobie i iutwierdzi się w przekonaniu, że ma naprawde porąbana i nienormalna koleżanke... Nie chce mi się dziś pisać o czym myślałam... bo nudne by było wypisywanie ciągle tych samych bredni na "jego" temat. Powoli zaczynam przyzwyczajać się do myśli, że znowu jestem sama...

abiedroneczka : :
gru 01 2004 Nigdy nie mów:"Zostańmy przyjaciółmi..."...
Komentarze: 1

Czy to jest tak trudno zrozumieć, że nie jest to możliwe?? Upierał się, że jest!A jednak wyszło tak jak ja mowiłam... brak jakiegokolwiek kontaktu. Jeśli ktoś kocha to potrawi zaakceptować wady drugiej ukochanej osoby, nio chociaż próbuje... daje szanse...a nie tak poprostu rezygnuje... Straciłam wiarę we wszystko co wierzyłam... Nie wiem czy będę w stanie uwierzyć w te dwa piękne słowa... napewno nei w najbliższym czasie! Czy to tak starsznie boli, ponieważ pierwszy raz ktoś ze mną zerwał, a nie ja z nim??Może jestem samolubna i egoistyczna, ale starsznie mi go brakuje i jedyne o cyzm teraz już marzę to ZAPOMNIEĆ!!!

abiedroneczka : :
gru 01 2004 Początek...
Komentarze: 1

Jak narazie nic nie potrawię tu zrobić więc tylko tak sobie piszę gdyż nie moge usnąć... zreszta to juz któraś noc z kolei.. ;((((

abiedroneczka : :